Odpowiedzialność za wypadek spowodowany przez samochód autonomiczny

Pojęcie samochodu autonomicznego zdefiniowane zostało w art. 65 k ustawy – prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z przytoczonym przepisem za pojazd autonomiczny uważa się pojazd samochodowy, wyposażony w systemy sprawujące kontrolę nad ruchem tego pojazdu i umożliwiające jego ruch bez ingerencji kierującego, który w każdej chwili może przejąć kontrolę nad tym pojazdem.

Do takich pojazdów zaliczyć możemy zatem pojazdy o warunkowej autonomiczności, znacznej autonomii oraz pełnej autonomii.

Korzystanie przez podmioty indywidualne z pojazdów autonomicznych, o znacznym stopniu autonomii, zgodnie polskim prawem jest obecnie niemożliwe. Przepisy dotyczące pojazdów autonomicznych dopuszczają możliwość przeprowadzenia jazdy testowej przez uprawnione do tego podmioty. Prowadzenie prac badawczych związanych z testowaniem pojazdów autonomicznych w ruchu drogowym na drogach publicznych, w szczególności na potrzeby zastosowania pojazdów autonomicznych w transporcie zbiorowym i realizacji innych zadań publicznych, jest możliwe pod warunkiem spełnienia wymagań bezpieczeństwa i uzyskania zezwolenia na przeprowadzenie tych prac.

Pomimo iż osoby prywatne nie mogą obecnie korzystać na terenie Polski z samochodów autonomicznych, warto mieć jednak na uwadze, że stan ten najpewniej niebawem ulegnie zmianie w związku z coraz to szybciej zmieniającym się rynkiem motoryzacji i nowych technologii. Należy zatem pochylić się nad potencjalnymi problemami, jakie mogą się zrodzić na skutek rozpowszechnienia się tego środka transportu. 

Zdecydowanie jednym z największych wyzwań, przed jakim w przyszłości stanie ustawodawca będzie uregulowanie zakresu odpowiedzialności za wypadek spowodowany przez samochód autonomiczny. Kwestia ta w oparciu o dotychczas obowiązujący porządek prawny, zarówno w sferze odpowiedzialności cywilnej, jak i karnej nie posiada jednoznacznego rozstrzygnięcia. Z jednej strony wskazuje się bowiem, że odpowiedzialność, zarówno karną jak i cywilną powinna ponosić osoba kierująca pojazdem, ponieważ zgodnie z ustawową definicją pojazdu autonomicznego, kierujący takim samochodem powinien mieć możliwość przejęcia kontroli nad pojazdem w każdej chwili. Z drugiej jednak strony podnoszone są głosy, iż za ewentualny wypadek spowodowany przez samochód autonomiczny odpowiedzialność powinien ponosić producent tegoż samochodu, jako podmiot odpowiedzialny za właściwe funkcjonowanie oprogramowania posiadającego realną kontrolę nad pojazdem.

Odpowiedzialność cywilna

Zgodnie z art. 436 kodeksu cywilnego odpowiedzialność za szkody na mieniu i osobie wyrządzone przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi jego samoistny posiadacz (posiadacz samoistny to osoba, która faktycznie włada rzeczą, niezależnie od tego czy jest jej właścicielem). Odpowiedzialność ta oparta jest na zasadzie ryzyka, a zatem oznacza to, że osoba, która eksploatuje pewne niebezpieczne dla otoczenia urządzenia wykorzystujące siły przyrody (np. samochód autonomiczny), powinna ponosić odpowiedzialność za szkody stąd wynikłe dla innych osób, chociażby nie ponosiła za nie winy. Z uwagi na taką konstrukcję odpowiedzialności cywilnej, w obecnym stanie prawnym za szkodę wyrządzoną przez samochód autonomiczny ową odpowiedzialności najpewniej ponosiłaby osoba, która jest posiadaczem takiego samochodu, a więc najczęściej będzie to po prostu właściciel samochodu.

Odpowiedzialność karna

Zgodnie z przytoczoną już wyżej definicją samochodu autonomicznego, osoba poruszająca się takim pojazdem w każdej chwili może przejąć nad nim kontrolę. Należy w tym miejscu postawić pytanie, czy możliwość przejęcia kontroli nad pojazdem autonomicznym w sposób pośredni nie zmusza kierującego do stałego monitorowania sytuacji na drodze, po której się porusza oraz przejęcia kontroli nad pojazdem w sytuacji zagrożenia? Jeżeli odpowiedź na tak postawione pytanie byłaby twierdząca można założyć, iż za ewentualny wypadek samochodu autonomicznego odpowiedzialność powinna ponosić osoba, która się nim porusza. Należy jednak zauważyć, że istotą korzystania z pojazdów autonomicznych jest przynajmniej częściowe zwolnienie kierującego z obowiązku stałego monitorowania sytuacji na drodze. Czy w takim przypadku za wypadek spowodowany przez samochód autonomiczny odpowiadać będzie producent, gdyż to on powinien zapewnić, że samochód nie będzie stwarzał zagrożenia w trakcie jazdy?

Przypisanie odpowiedzialności karnej producentowi pojazdu autonomicznego, który w sferze prawnej występuje z reguły jako osoba prawna w praktyce może okazać się bardzo trudna, a nawet niemożliwa. Odpowiedzialność karną z definicji ponoszą bowiem osoby fizyczne. Polskie ustawodawstwo dopuszcza w określonych przypadkach odpowiedzialność karną osób prawnych (ustawa z dnia 28.10.2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny popełnione pod groźbą kary). Podmiot zbiorowy (np. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) podlega odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony, którym jest zachowanie osoby fizycznej działającej w imieniu lub w interesie podmiotu zbiorowego w ramach uprawnienia lub obowiązku do jego reprezentowania, podejmowania w jego imieniu decyzji lub wykonywania kontroli wewnętrznej, albo przy przekroczeniu tego uprawnienia lub niedopełnieniu tego obowiązku. Odpowiedzialność podmiotu zbiorowego powstaje także na skutek przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. Jeżeli zatem pojazd autonomiczny spowoduje wypadek drogowy, odpowiedzialność karną należałoby zgodnie z powyższym przypisać osobom sprawującym kontrolę nad prawidłowym funkcjonowaniem systemów umożliwiających autonomiczne poruszanie się samochodu. Systemy te zazwyczaj obsługiwane i kontrolowane są przez kilkadziesiąt, a nawet i kilkaset osób, dlatego dochodzenie w stosunku do tak licznej grupy odpowiedzialności karnej za każdy pojedynczy przypadek kolizji z udziałem pojazdu autonomicznego wydaje się niemożliwe. Co ważne, przepisy z zakresu ponoszenia odpowiedzialności karnej przez podmioty zbiorowe są aktualnie procedowane i dostosowywane do wymagań wspólnotowych UE, a zatem ulegają dynamicznym zmianom, którym należy się przyglądać.

Zastanawiając się jakie zmiany wprowadzi ustawodawca w związku z dopuszczeniem osób prywatnych do korzystania z pojazdów autonomicznych na terenie naszego kraju warto zauważyć, że odpowiedzialność posiadacza samochodu autonomicznego być może zostanie w pewnym zakresie zrównana z odpowiedzialności jaką ponosi instruktor nauki jazdy. Pomimo, iż instruktor nie kieruje bezpośrednio samochodem, jest on współodpowiedzialny za ewentualne skutki kolizji drogowej spowodowanej przez kursanta, którego nadzoruje w trakcie nauki jazdy. Instruktor posiada możliwość przejęcia kontroli nad pojazdem, jeżeli wymagają tego okoliczności. Z uwagi na konstrukcję samochodu używanego w trakcie kursów nauki jazdy, instruktor korzysta z dodatkowego sprzęgła oraz hamulca, przez co jest w stanie w każdej chwili zmusić pojazd m. in. do zatrzymania się. Jeżeli zatem zarówno instruktor nauki jazdy, jak również osoba poruszająca się samochodem autonomicznym, pomimo iż nie kierują pojazdem w sposób bezpośredni, posiadają możliwość przejęcia nad nim kontroli w dowolnym momencie, mogłoby się wydawać, że powinien cechować ich zbliżony stopień odpowiedzialności za skutki ewentualnej kolizji.   

Copyright 2020 Kancelaria BSS

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich. Dowiedz się więcej

Rozumiem